wtorek, 28 maja 2013

Paleo-deppo-logia

Mem znany jako Johnny Depp radośnie się rozprzestrzenia. Tym razem zainfekował terminologię paleontologiczną.

Przystojny, dowcipny, utalentowany muzycznie... Ma już swoje lata, ale uroku mu nie brakuje. Tak, oto on, Kooteninchela deppi. Z Johnnem Depp(im) łączy go także posiadanie szczypiec.



Mam dużo sympatii dla lemowych enigmatycznych sepulek, które zupełnie nie istniały do chwili, gdy pewien radziecki "owadolog" i wielbiciel Lema nazwał tak odkryte na Zabajkalu skamieniałe robaki (Sepulca mirabilis, Sepulca mongolica i Sepulenia syricta, jakby ktoś lubował się w brzmieniu łacińskich nowotworów językowych). Teraz sepulki dalej nie istnieją, ale mamy uciechę, że istniały, bo tak ktoś powiedział.

A czy mam sympatię dla czterocentymetrowego stawonoga sprzed 500 tysięcy lat, którego wygrzebał z ziemi fan pana D.? No cóż, zarówno ja, jak i gatunek Kooteninchela deppi, jesteśmy nośnikami tego dorodnego tworu kulturowego, którego ostatnia kobieta rzuciła dla kobiety. Trudno nie mieć chociaż cienia współczucia...

źródło: stąd
obrazek: z Internetu, a skąd?